Pączki nam się nie udały, więc się nimi nie pochwalę. W zamian będzie doniczka-jajo:
Wzór pochodzi z książki o podstawach ceramiki. Niestety nie pamiętam ani tytułu ani autora, ale przypuszczam, że co poniektórzy ceramicy dobrze znają tą lekturę. Trudność w ulepieniu takiego jaja polega na "inkrustacji" (istnieje takie pojęcie w ceramice?) jednego rodzaju gliny na inny. I tutaj niestety coś mi się nie powiodło, bo biała glina odskoczyła. Następnym razem wyszło lepiej (jak odkopię kolejne jaja, dodam zdjęcia), chociaż do tego egzemplarza mam szczególny sentyment. No a przy okazji do środka mieści się mała doniczka z bluszczem i po prostu wygląda .. uroczo :) Tak sobie myślę, że to może być niegłupi prezent do domu.
Tłusty czwartek już się kończy, ale i tak życzę wszystkim smacznego!
Bardzo fajna doniczka i pomimo wspomnianych ubytków świetnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńUwielbiam doniczki różnego rodzaju, śliczności tworzysz - pozdrawiam milunio.papa
OdpowiedzUsuń...dziękuję za milunie słowa, pozdrawiam cieplunio...papa:)))
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba donica i śliczna papryczka
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się ten kształt. wyszła piękna!
OdpowiedzUsuń